Jakie Twoim zdaniem będą trendy w pozycjonowaniu na rok 2019?

SEO to jedna z najbardziej dynamicznych dziedzin marketingu internetowego, trudno zatem przewidzieć zmiany, jakie mogą nas czekać w przyszłości i z jakim „googlowskim zwierzem” przyjdzie nam się jeszcze zmierzyć. W 2019 roku na pewno kontynuowane będą bieżące trendy, czyli naturalność w pozyskiwaniu linków oraz atrakcyjny content marketing. No właśnie… cały czas w pozycjonowaniu skupiamy się na treściach, a przecież użytkownicy coraz częściej szukają informacji w wyszukiwarce grafiki. Od 2018 roku trzecie miejsce co do ważności zajmuje algorytm RankBrain, który analizuje zachowania użytkowników (np. jak długo przebywają na danej stronie internetowej i jakie dalsze kroki podejmują). Oznacza to, że wpływu na pozycje nie mają jedynie wyszukiwane frazy, a zaangażowanie użytkowników. Dlatego w pozycjonowaniu istotną rolę będzie odgrywała nie tylko wysoka wartość merytoryczna witryny, ale również przyjazny UX i dobrze zoptymalizowana grafika, dzięki której pozyskamy również ruch z wyszukiwarki images.google.pl. Coraz popularniejsze staje się również wyszukiwanie głosowe jako sposób na odnajdywanie informacji w sieci. To spowoduje, że specjaliści SEO (pozycjonowanie on-site) będą musieli dostosować optymalizację strony pod kątem słów kluczowych, zbliżonych do naturalnej mowy.

Na czym właściwie polega praca link buildera? To dość elitarny zawód, którego kształcenia nie podejmują się żadne szkoły wyższe.

Żaden program edukacyjny uczelni nie nadążałby za zmianami, jakie zachodzą w świecie SEO. Absolwent takich studiów rozpocząłby pracę z nieaktualną już wiedzą. Tak naprawdę od kandydatów na link buildera nie oczekuje się ukończenia konkretnych studiów. To posiadanie określonych cech i umiejętności predysponuje do wykonywania tego zawodu. Odpowiadając na twoje pierwsze pytanie - najogólniej rzecz biorąc, praca link buildera (pozycjonowanie off-site) opiera się na analityce internetowej, content marketingu i budowie sieci linków prowadzących do pozycjonowanej witryny, na które składa się szereg czynności, opisanych przeze mnie tutaj. Planowanie strategii , poszukiwanie nowych miejsc do linkowania, monitoring i analiza backlinków oraz nieustanna kontrola swoich działań to podstawowy pakiet zadań w linkbuildingu.

Według Ciebie jakie cechy powinien posiadać potencjalny pracownik, by kompetentnie realizować obowiązki na tym stanowisku?

  • Kreatywność – do wyszukiwania ciekawych, pozbawionych spamu miejsc. Fora, katalogi i blogi to zbyt oczywiste. Pomysłowy pozycjoner zrobi jeden krok dalej - nie dla niego reguły, schematy i powtarzalność.
  • Spryt – usunięty lub nieaktywny link, problemy z rejestracją? To się da obejść! Wystarczy czasem pokombinować. :)
  • Analityczny umysł – cecha przydatna podczas korzystania z Ahrefs – niezbędnego narzędzia do monitorowania konkurencji i analizy linków.
  • Umiejętność sprawnego redagowania treści – 500 znaków to za mało, a jeszcze trzeba pamiętać, że każdy tekst musi być unikalny. Tu się przyda lekkie pióro.
  • Chęć do nauki - to praca, która wiąże się z koniecznością ciągłego samodoskonalenia oraz śledzenia zmian. Poranna kawa i prasa branżowa to obowiązkowy element każdego dnia linkbuildera.
  • Cierpliwość – jak wiadomo, pozycjonowanie stron www to długotrwały proces, który wymaga systematycznej pracy i miesięcy oczekiwań na efekty. Syzyf to drugie imię każdego pozycjonera.

Co przynosi Ci największą satysfakcję na stanowisku link buildera?

Oczywiście osiągnięcie wysokich pozycji dla pozycjonowanych fraz. Poza tym specyfika zawodu nie pozwala na rutynę i to właśnie lubię. Nieustanne udoskonalanie algorytmu Google wymusza na nas rozwój i zmianę schematu postępowania. To sprawia, że praca przy pozycjonowaniu nigdy nie stanie się monotonna. Ponadto zarówno mój zawód, jak i Twój pozwala nam zdobywać wiedzę z różnych dziedzin, nierzadko leżących na odległym od marketingu biegunie. Czym są nadproża, jak rozpocząć import towarów z Chin, na czym polega endodoncja i wiele innych tematów nie jest mi obcych. Czy to kiedyś wykorzystam? Nie wiem. Po prostu jestem ciekawa świata i myślę, że zawsze warto wiedzieć więcej niż nie.

Jakich działań należy unikać w procesie link buildingu?

Tak jak wspominałam, Google ciągle doskonali swój algorytm wyszukiwarki, przez co pozycjonowanie staje się coraz trudniejsze i wymusza zmianę podejścia do link buildingu. Unikać przede wszystkim należy technik „czarnego” SEO, czyli spamowania, duplikowania treści i automatyzacji (SWL).

Jakie były Twoje początki w Agencji Empressia oraz jak rozwinęła się Twoja kariera?

Od telemarketera do link buildera (śmiech). Na początku sprzedawałam strony www i pozycjonowanie. Kilkadziesiąt telefonów dziennie. Przekonywanie i wyjaśnianie. Na dłuższą metę zajęcie dość wyczerpujące. Po roku na liście moich zadań pojawiło się katalogowanie i copywriting - to było jak powiew świeżego powietrza. A potem na dobre porzuciłam słuchawki i na skutek rozwoju firmy objęłam stanowisko multitaskera: linkowanie, copywriting, buzz marketing, prowadzenie firmowych social media, tworzenie grafiki, prowadzenie korespondencji służbowej itd. To był dla mnie bardzo rozwojowy okres, który pozwalał mi się spełniać na wielu polach marketingu internetowego. Jednak z miesiąca na miesiąc klientów przybywało, a czasu ubywało – aby utrzymać wysoki poziom naszych usług, konieczne było zatrudnienie nowych pracowników i podział zadań. Chociaż „social mediowej pępowiny” jeszcze nie odcięłam, dziś skupiam się głównie na link buildingu.

Czy rola zarówno pracownika, jak i żony właściciela bardziej ułatwia czy utrudnia Ci pracę?

Na pewno miło jest wspólnie podróżować z domu do pracy i z powrotem. Ale po przekroczeniu progu biura nasze relacje stają się bardziej służbowe, aby zachować profesjonalizm w pracy. Po prostu zasiadam przed komputerem i robię to, co do mnie należy. Jeśli miałabym się doszukiwać trudności, niestety nie potrafię przełączyć się po pracy na tryb „off work”, czym zadręczam męża w domu. :)

Spośród całego teamu jesteś pracownikiem z najdłuższym stażem. Gdybyś miała porównać Agencję Empressia z roku 2012 oraz tą z ostatniego kwartału 2018, jakie zauważasz różnice?

Ogromne! To można porównać do rozwoju własnego dziecka – jeszcze niedawno raczkowało i ssało kciuka, a nim się obejrzałaś, już robi karierę zawodową. 2012 rok to 3 osoby, 20m² wynajmowanej powierzchni biura i strony www za 600 złotych (możliwa negocjacja!). Jednak ambicja, upór i ogromny wysiłek, jaki chłopaki włożyli w rozwój firmy spowodowało, że dziś Empressia to prawie 20-osobowa załoga specjalistów, innowacyjne rozwiązania i silna pozycja na rynku usług IT. Duma!

Praca pracą, ale z pewnością poza nią spełniasz się w czymś, co Cię szczególnie interesuje. Co zajmuje Twój wolny czas?

Książki! Najczęściej sięgam po skandynawskie kryminały. Jestem fanką Camilli Läckberg, więc z niecierpliwością wyczekuję kolejnych serii zbrodni w Fjällbace. :) Kiedy nie czytam książek, oglądam filmy – głównie te oparte na faktach. Poza tym, interesuję się psychologią, kognitywistyką i przyrodą. Ostatnio wróciłam do dawnej pasji, jaką jest jazda konna. Ok... teraz się trochę zagalopowałam – byłam na dwóch treningach, ale zamierzam kontynuować zajęcia i regularnie na nie uczęszczać.

Jakich rad udzieliłabyś nowemu pokoleniu link builderów?

W odniesieniu do podejścia white i black hat, mogę dać następującą wskazówkę: "zamiast nosić czarny lub biały kapelusz, nałóż opaskę ninja i działaj poza schematami".